czwartek, 1 sierpnia 2013

Słonecznie. ;)

Cześć. ;) Dzisiejszy dzień był i w sumie nadal jest lepszy niż wczorajszy, ponieważ od rana świeciło słońce. ;) Wczoraj też go trochę było, ale tylko do ok. 15. :P Dzisiejszy dzień jest pierwszym dniem, kiedy trochę zaczęłam realizować swój plan, chociaż lenistwo, które zagościło u mnie już na początku lipca zostało do teraz, ale wygoniłam je wystarczająco dobrze, żeby móc od jutra pełną parą robić to co chcę. Moje poranne wstawanie jak na razie dobrze mi wychodzi, chociaż w ciągu dnia nie powinnam się kłaść, żeby tylko poleżeć, bo kończy się to spaniem... Późnym popołudniem zaczęłam trochę sprzątać i zrobiłam sobie powiedzmy obiadokolację, bo byłam sama w domu. Na talerzu znalazły się ziemniaczki, jajko sadzone i w miseczce surówka z kapusty.


Oczywiście co ja bym mogła innego zjeść jak jestem sama. Jajko i ziemniaki to mój stały zestaw. :D

Chwilę przed zrobieniem sobie jedzenia poszłam na balkon i akurat zachodziło słońce. Niestety nie jest to taki piękny widok jak nad morzem jeśli się mieszka w mieście i wszędzie są jakieś kamienice i drzewa. Właśnie... drzewa. Dawniej na mojej ulicy rosło więcej drzew, ale niestety już ich nie ma, a szkoda bo przynajmniej nie było tak nudno. Teraz kawałek od mojego domu rośnie sobie jedno wysokie drzewko, no i ono dzisiaj było tak pięknie oświetlone przez słońce, że po prostu nie mogłam nie zrobić mu zdjęcia. :) Kiedy tak patrzałam, pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi do głowy to safari. Zresztą sami zobaczcie.



Może nie są to nie wiadomo jakie zdjęcia. Według mnie są trochę za bardzo prześwietlone, ale i tak mi się podobają. Pewnie innym razem uda  mi się zrobić inne, kto wie może nawet lepsze. :) Poza tymi zdjęciami udało mi się pstryknąć fotkę kwiatkom, które są wysoko zawieszone i sama się zdziwiłam, że ręka mi się za bardzo nie chwiała i złapałam ostrość. :)


Uwielbiam robić zdjęcia pąkom kwiatów. Mają one w sobie coś co mnie urzeka. Owszem normalnym kwiatom też lubię robić zdjęcia, zresztą nie kryję się z tym, że zdjęcia makro to zdecydowanie mój świat. Zdjęcie, które macie wyżej trafia do "szufladki" z moimi ulubionymi fotkami. :)

I na sam koniec piosenka, która jest dla mnie tak piękna, że mogłabym jej ciągle słuchać... Jest po prostu przecudowna i gdy ją usłyszałam, od razu sobie zapisałam, a teraz gdziekolwiek bym jej słuchała, wystarczy że zamknę oczy i świat nie istnieje. Głos piosenkarki i tekst po prostu mnie zaczarował. ♥

"In the arms of angel
fly away from here
from this dark cold hotel room
and the endlessness that you fear
you are pulled from the wreckage
of your silent reverie
you're in the arms of the angel
may you find some comfort here."


Jeśli ktoś byłby ciekawy, to jest to film "City of Angels" czyli "Miasto Aniołów. ;) Nie pamiętam już czy oglądałam ten film, ale chyba w najbliższym czasie to zrobię i najwyżej drugi raz zobaczę. :)

No i tym miłym akcentem żegnam się z Wami i do następnego. ;)

3 komentarze:

• Ogromnie dziękuję za komentarze i obserwacje, które motywują mnie do dalszej pracy. ♥
• Komentując zostaw po sobie coś więcej niż "Fajny blog, zaobserwujesz?", nawiąż do posta, bo dzięki temu będę wiedziała, że nie wszedłeś tutaj tylko i wyłącznie by reklamować swojego bloga. :)
• Obraźliwe komentarze zachowaj dla siebie.
• Napisz co Ci się podoba, a co nie. Przyjmę konstruktywną krytykę, która może ulepszyć mojego bloga. :)
• Zostaw link do swojego bloga, na pewno zajrzę. :)

Czytam każdy komentarz. ♥